Na odmianę od Blue Lock pytanja z Haikyuu, na które sama odpowiadam ;) 1. Ulubiona postać Postaci ulubionych mam dużo, ale tak naj, naj, NAJ bardziej moja ulubiona postać to.... Kenma Kouzume. (Sorry KageHina ;p) Może dlatego, że przypomina mi uroczego kociaka pod każdym względem.... wygląd także 11/10 <3 Cudowny charakterek, mrrraaaauuuu ;3 2. Postać, w której zakochałaś się po raz pierwszy Zdecydowanie Kageyama.... Tobio przystojniak! <3 3. Postać, do której powoli się przekonujesz Hmm.... Kuroo.... albo Tsukki.... ale i tak nie będą moimi ulubieńcami w pierwszym składzie ;p 4. Ulubiona postać, która nie jest z Karasuno Kenma i Lev z Nekomy ;3 5. Ulubiona drużyna Mam dwie ulubione drużyny: 1) Karasuno 2) Nekoma 6. Ulubiona pozycja w siatkówce Wydaje mi się, że jest to atakujący. Jakoś najbardziej ta pozycja mi się podoba. 7. Ulubiony środkowy bloker Wydaje mi się, że jest to Tsukki. 8. Ulubiony rozgrywający Kenma czy Kageyama.... ech, Tobi...
W końcu długo oczekiwane przeze mnie zakończenie tej historii no i także mojego opka na jej podstawie ;) Szczerze.... mogło być weselej, bo uwielbiałam Haru.... ale i tak podoba mi się bardziej niż koniec live action ;p No to... zaczynamy! Haru udał się do mieszkania, gdzie matka przetrzymywała Sachi. Później starał się ją uwolnić i doszło do kontrowersji.... kobieta chciała zabić zarówno swoją córkę jak i jej porywacza i całą winę zrzucić na niego! A całą wymianę zdań słyszęliśmy przez nadajnik, który miał Haru. Sachi tak przypuszczała, że nie wysłalibyśmy jej obrońcy bez odpowiedniego zabezpieczenia. -Serio? Rozgryzła nas? - zaskoczył się Hijiri -Na to wygląda, kochanie. - przyznałam -Nagrałaś całą wymianę zdań? - pytał -Tak. To wystarczy by udowodnić matce winę? - zwróciłam się do Kiriyamy, z którym byliśmy -W zupełności. Przygotować się do wejścia. - przyznał policjant i udaliśmy się tam z całym policyjnym patrolem. Oczywiście matka Sachi od razu została aresztowana ...
Nudziło mi się, więc znów coś o moich ulubieńcach z Blue Lock napisałam ;D 1. Poznanie Meguru Mała dziewczynka, na oko 6-scio letnia huśtała się w parku nieopodal swojego domu. Obserwowała chłopców, który grali w piłkę nożną. Zazdrościła im. Też chciała mieć z kim grać lub się bawić albo chociaż porozmawiać. Wzdrygnęła się jak zobaczyła, że chłopiec ścięty na grzyba o brązowych włosach powala na ziemię innego chłopca i zaczyna go bić! - Nie jestem dziwny! - A właśnie,że jesteś!- dodał inny chłopiec i całą trójką zaczęli bić tego brązowowłosego Aggie siedziała bezradnie patrząc na biednego chłopca.Kiedy pozostała trójka odeszła zielonooka podeszła powolnym krokiem do leżącego na ziemi chłopaka. - Nic ci nie jest?- złote oczy wpatrywały się w jej zielone. Chłopiec pokręcił głową, kiedy wstawał - Jestem Aggie Storm! Chcesz zostać moim przyjacielem?- złotooki spojrzał na dziewczynę z niedowierzaniem, ale po chwili wielki uśmiech pojawił się na jego twarzy. - HA...
Komentarze
Prześlij komentarz