Kinówki miesiąca:
1. Lokatorka
Film na upamiętnienie tragicznej śmierci ostatniej z ostałych lokatorów eksmitowanej kamienicy. Tak walczyła o prawa uciemiężonych, że aż z zemsty ją spalili. A wcześniej jej mąż na zawał umarł gdy drzwi właściciel ich wywiercał. Na dodatek także szantażowali młodą policjantkę, która tą sprawą się zajęła. Powiesili jej psa Kojacka (niewybaczalne!!!) w jej własnym domu i uderzyli ją w głowę. Oskarżyli córkę ofiary i do więzienia chcięli wsadzić, a jej chorego syna do domu dziecka oddać. Straszne realia.... choć prawdziwe niestety. Trochę niedosytu czułam, niezbyt takie zakończenie pasuje, że policjantka jednak się poddała i tyle. No, ale może ta sprawa w realu właśnie tak wyglądała, tego nie wiem.
2. Resident Evil. Witajcie w Raccoon City
Oba plakaty są poprawne dlatego nie mogłam się zdecydować ;) Niezbyt pamiętam już poprzednie części i mangę o tym tytule, ale wiem, że chodziło o walkę z zombie wytworzonymi przez organizację Umbrella. Tu była walka pełną parą i było widać gdzie eksperymentowano na ludziach.... i jakie kreatury powstały ;D Najbardziej w głowie został mi ten zombie - doberman i nowy wojskowy kadet co dał czadu z bazooką ;p Nie zapominając o niezłej strzelaninie i zamienionym w potwora naukowcu. Super horror ;)
3. King Richard zwycięska rodzina
Momentami akcja trochę się dłużyła, ale film całkiem przyjemny i oparty na faktach. Opowiadał o ambitnym ojcu trenerze, który zrobił z córek - Venus i Sereny profesjonalne tenisistki. Ta jego przesadna ambicja była nieco zabawna ;) Szczególnie Venus stała się mistrzynią. Dobrze, że w tym brutalnym świecie z bronią i przemocą 5 córek wyszło na ludzi chociaż ludzie się czepiali takiej dyscypliny i wychowania. No i one reprezentowały w tym sporcie wszystkich Afroamerykanów co było wyjątkowo ważną kwestią.
4. Szef roku
Film francuski i strasznie mi się dłużył. W pamięci pozostają sceny z tym protestującym przez megafon facetem i obsraną wagą przed wejściem firmy. A scena kolacji rodziny szefa i młodej przyjaciółki rodziny, z którą się przespał bo jej nie poznał po prostu mistrzowska xD Rozmowa o podawaniu korka do buzi i o załatwianiu pracy by mieć ją pod sobą genialna ;p Oprócz tych paru komediowych scen fabuła dość nijaka.... o szefie Blanco zwalniającym ludzi w firmie produkującej wagi by wszystko wyszło idealnie przed komisją - raczej bez skutku ;) Szczerze to widziałam o wiele lepsze francuskie produkcje ;D
5. Powrót do tamtych dni
Spoko film, przynajmniej było widać stare przedwojenne czasy i taka nostalgia człowieka ogarnęła. Dużo rzeczy sama z tamtych czasów pamiętam nawet ;) Szkoda, że głównym wątkiem tego filmu nie jest szczęście, a dramat rodziny w opiekowaniu się ojcem/mężem pijakiem grożącym nożem, robiącym awantury i nawet kompromitującym syna przed dziewczyną. Jeśli to serio było oparte na faktach to wychodzi na to, że ojciec głównego bohatera w końcu popełnił samobójstwo wieszając się w piwnicy. Straszne co alkohol może zrobić z człowiekiem.... żeby syn musiał matkę za kanapą ukrywać i noże chować, po prostu dramatyczne akcje.
6. Biały potok
Ten film może nie zaczął się najciekawiej, jednak potem fajnie się rozkręcił. Rzekoma zdrada, pobicie, pożyczone 30 tysięcy.... wielka kłótnia o wszystko wraz z gościami ubiegającymi się o zwrot długu + policja xD Nagle synek postrzęlił ojca z lufy karabinu, a matka od razu urodziła ;D Nareszcie nastała cisza! Na szczęście wszyscy cali i zdrowi, a kłótnie pomiędzy tymi dwoma parami przyjaciół chyba pozostaną już na zawsze ;p Koniec końców film mega zabawny i nawet mi się podobał.
7. West Side Story
To było żałosne.... historia miłosna Marii i Tonyego ujęta w formie musicalowej. Piosenki nie mające większego sensu chociaż to najmniejszy problem ;D Wojna gangów Jets z Sharkami.... spoko bo nawet krwawo się zrobiło gdy brat Marii zginął i jeden z Jetów też. Ale ta smutna końcówka gdy Chico zabił Tonyego, a Maria odpuściła sobie zemstę odrzucając broń taka drętwa i dramatyczna, że szok. Chyba jednak liczyłam na coś innego. Powiedzmy, że na piękny musicalowy romans typu Romeo i Julia, a dostałam.... zabawno smutny drętwy i przewidywalny musical, z którego pamiętam tylko piosenki "Maria, słowo to mówione szeptem niemal w modlitwę się zmienia" xD I oczywiście "Tonight" ze zwiastunu, było piękne podczas sceny balkonowej ;) Plakat najśliczniejszy i nic w sumie poza tym, bez komentarza ;p
8. Opowieść wigilijna
Jak dotąd przeze mnie obejrzany najlepszy świąteczny film i to w 3D! Uwielbiam tą opowieść, a to była taka inna świeża jej odsłona. Te upiory nawiedzające Ebenezera Scrooga wręcz momentami przerażające. Przez to film czasem (od początku właściwie bo śmierć Marleya czyli współpracownika Ebenezera) nabrał mrocznych klimatów. Ogółem może i oklepany motyw, ale szczerze wolę to na święta od Kevina ;p Końcówka dała dużo ciepła w serduszku, wspaniałe ;3
9. Emma i Święty Mikołaj
Francuski film z lektorem, a jednak miał swój urok i był bardzo zabawny. Akcja toczyła się głównie wokół ratowania dziecka Mikołaja i Julii, które porwały złe elfy na rozkaz królowej. Główna bohaterka wraz z pomocą dobrego elfa sprawiła, że wszystko się udało i wiedźma znów była dobra ;) Milutka bajka na święta ^.^
10. Spider Man Bez drogi do domu
To już trzecia część tego wątku. Wiele się tu działo! Współpraca z Dr Strange i później polowanie na złych łotrów by ich zamknąć w magicznych celach. Nie obyło się bez zdrady. Główny bohater to totalny słodziak ;3 Ale tu było.... 3 Peterów Parkerów akurat xD Najsmutniejszy był ten wątek ze śmiercią cioci May... ale wiele zabawniejszych kwestii to wynagradza. Scena po napisach z Venomem, spoko. Kolejna bardzo udana Marvelowska produkcja ;)
11. Matrix Zmartwychwstania
Dawno już oglądałam trylogię Matrixa więc wiele uleciało z pamięci, aczkolwiek dało się połapać o co chodzi. Neo czyli Thomas Anderson przechodzi terapię bo wciąż myli fikcję z rzeczywistością. A te światy serio się przenikają! Głównym wątkiem jednak jest przebudzenie i uwolnienie jego ukochanej Trinity, która funkcjonuje jako Tiffany ;D Akcji niesamowitych i walki było sporo, film był niesamowity. Może momentami trochę się dłużył i nie był do końca zrozumiały, jednak końcówka nawet zabawna. Główna parka dała doktorkowi łupnia za wszystko i odlecieli przerabiać swój swiat wedlug siebie ;p Morfeusz i ekipa wspomagająca Neo.... maszyny typu Cybebe i Kujaku.....rywal Neo w tymczasowym sojuszu z nim.....wrogowie agenci i ocalali rozbójnicy.... boty przerobione na bomby wylatujące oknami i ta akcja z tłumami i pościgami..... wszystko sztos totalny!!! No i nie zapomnijmy o czarnym kocie z dzwoneczkiem ;3
12. Sing 2
Zdecydowanie najlepsze widowisko muzyczne w formie bajki. Każdy z bohaterów borykał się z innym problemem, ale jakoś udało się wszystkim przezwyciężyć swoje lęki. Szczególnie ten lew po śmierci żony odważył się wrócić na scenę. Wszyscy byli wspaniali. Wilczyca Porsha, latające świnki, walczący goryl, którego szkoliła kotka uliczna i pokonał nawet swojego mistrza, nieśmiała słonica udająca zakochanie oraz śpiewająca jeżyczka. Naprawdę godne polecenia show! <3
13. Hiszpański romans
Jak na ostatni film w tym roku to było szczerze takie sobie..... momentami dłużące, w dodatku te dziwne sny i wizje głównego starszego bohatera. Romans z piękną panią doktor, do którego nawet nie doszło gdy tymczasem jego żona miała prawdziwy romans z przystojnym kolegą z pracy, idolem wszystkich. Było zabawnie i na luzie, ale film zdecydowanie do obejrzenia tak na jeden raz.
To już wszystko w tym wpisie, do następnego posta, bye! ;***
Komentarze
Prześlij komentarz