Podsumowanie października

 W tym miesiącu opłacałam komplet mang z Jesiennego Festiwalu Mangowego dlatego też wydaje się to być dosć skromnie zakupowy miesiąc ;) Ale czy aby na pewno tak do końca? 

Na festiwalu najbardziej zaintrygowały mnie takie tytuły jak: Nagatoro, Happi Mary, Metamorfozy i Pasożyt. Nie można też zapomnieć o specjalnej edycji artbooka z Hanako - samego tytułu nie czytałam pomimo tego, że posiadam pierwszy tomik, ale jestem fanką książek z ilustracjami, a polskich artbooków niestety za wiele nie ma ^.^ Obecnie mam tylko ten z Loveless i SAO tak naprawdę bo na Chobits się wiele lat temu nie załapałam ;p 

Pod koniec miesiąca upadłam i zbiłam oraz zdarłam kolano... ropiejąca rana to nic przyjemnego ;p

W serialach w sumie to bez zmian... szczególnie Na Wspólnej i nudna Kozacka Miłość co to powoli wszystkich zabijają xD Bułyga nie żyje, Niekoła nie żyje, ojciec Alony - Tichon zszedł na zawał... i Alonę niby też Kolevanov uśmiercił, a Olga z Fiodorem przeżywają miłość. Anfisy lokal przejął taki jeden aktor i teraz panienki na ulicy wylądują, a to peszek ;D 

W Elif Kymet namieszała serio za wiele. Przez jej zmyślną intrygę Melek wylądowała w więzieniu rozdzielona z córką. A tam dopiero pozna kto jest sprzymierzencem i co robią wrogowie. A Kerem jest chłopcem myślącym lędźwiami chyba, że upiera się przy winie Melek xD Za to Elif to zastraszony kot i nic nikomu nie powie bo jeszcze by coś się jej mamie stało, ech szkoda gadać ;D Ten film ma wiele nielogicznych wątków -.-

Oprócz tego jak zwykle oglądam Top Model i Mam Talent oraz zacznę Projekt Lady i dokończę Skazana bo dwa odcinki mi zostały (edit. dokończyłam i nieźle wyszła ta końcówka z bronią. Paweł cwanie to wszystko zaplanował by zemścić się na Mazur za swojego ojca.... koniec końców zastrzeliła go jej córka Hania będąca świadkiem ich walki z nożem).

Tak jak przypuszczałam nieźle powiększyła mi się rodzinka pluszaków ;3 Mam już komplet tych z Lidla i z promocji Rodowitej! Niezła wataha auuu! ;D 



Ułożyłam w międzyczasie 500 puzzli bo naszła mnie taka ochota choć łatwo nie było ^.^ 


Byłam na premierze Diuny... sam film trochę nudny i momentami akcja przeciągana tylko jakość 3D w Imaxie to skutecznie ratowała. Nie obyło się bez niespodzianek bo podczas seansu padło zasilanie i w połowie filmu było pół godziny czekania za ciągiem dalszym, wkurzające..... za to dostałam super plakacik w gratisie ;) 


Z promocji w Stokrotce udało mi się jeszcze dorwać świecące w ciemności kubek i pokrowiec na laptopa z Harrego Pottera *...*




 

Kinową torebkę zmieniłam na bardziej kawaii z pyszczkiem yorka - jestem z niej mega zadowolona! <3


Ostatnio słucham utwory Maty takie jak Gombao33, Patointeligencja i Patoreakcja gdzie jest wiele ostrych wyrażeń szczególnie zapada w pamięć: Je**ć telewizję polską, Jacek Kurski  c**j Ci w dziąsło! XD No i jeszcze: Koleżankę na wyjeździe w dwa baty je*ali. A wszystko to za sprawą tego, że w Maku obecnie można kupić zestaw Maty! Też to próbowałam, nawet fajne naklejki dostałam, więc wyjątkowo pokażę to poza food bookiem:







Burger nawet dobry, frytki to nic specjalnego. Naklejki są miłym dodatkiem.... tylko ta matcha była nieporozumieniem bo prawie bez smaku i z lodem w dodatku ;D Mata mógł bardziej się postarać.... za drugim razem wzięłam do picia colę zero i jako dodatek lody Twix o smaku słonego karmelu - pycha ;3


Na Dzień Nauczyciela też dostałam ładny prezencik, a mianowicie takie oto kwiatki i Rafaello ^...^ Ten czerwony kwiat i cukierki dostałam od takiego niegrzecznego Ignacego, a różyczki od małego Mateuszka Bożka - uroczooo ;3







Z ważniejszych wydarzeń nasz kościół i parafię odwiedziła replika obrazu Matki Boskiej z Częstochowy. Oczywiście musiałam pójść to zobaczyć bo parę lat temu byłam w Częstochowie z pielgrzymką i bardzo miło wspominam tą wyprawę ;> Nie zawiodłam się, było niesamowicie! Tylko tego dnia zgubiłam też swoje niebieskie słuchawki Sony i znalazły się pod stołem w moim pokoju.... może to przez niewyspanie bo pracowałam od 6.30 do 10.00 i krótka drzemka nie pomogła na zmęczenie. Chociaż już parę rzeczy mi się zgubiło i znalazło w dziwnych miejscach np. smycz i szelki Filo za szafką na korytarzu na dole w mieszkaniu czy bransoletka na korytarzu w mieszkaniu na górze i pendrive w moim łóżku.





Teraz przyszła pora na mangi. Mało ich w tym miesiącu przez ten festiwal, no ale zawsze coś nowego jest ^.^


Ktoś mnie w tej Yattcie chyba lubi... taka ładna kaczuszka ;D 


Cudem zdobyłam 18 tomik Murcielago bo cały czas był niedostępny, a jak się tylko pojawił to po moim zakupie znów stracił dostępność ;p No i 19 jest najnowszy, więc mam komplecik ^.^


A do tego śliczna zakładka - reklama nadchodzącego festiwalu i nowości na nim wydanych <3


Prenumeratę Tokyo Revengers 2 zamówiłam już jakiś czas temu....


... głównie dla tej niezwykłej dwuwymiarowej karty.
Niedługo wezmę się za ten tomik, anime na razie sobie odpuszczam ;) 


Tak jak mówiłam w tym miesiącu też udało mi się zdobyć 18 starych tomików Inuyashy i do porównania mam dwa najnowsze wydania ;3
 


Wszystkie prezentują się cudownie *....* Będzie co czytać, uwielbiam tą parkę, a szczególnie samego uroczego charakternego demonika Inuyashę <3



Food book:



Ciastko jagodowe było pyszne tak jak ten limitowany napój o smaku białej czekolady ;3


Pomarańczowe orzeźwienie ^...^



Truskawkiwe też dobrze smakowało i się prezentowało ;) 


Ta tarta z Lidla to było coś mega pysznego! Jestem fanką kajmakowych słodyczy, a w połączeniu z dżemem dawało  super efekt smakowy ;3


Dawno nie jadłam marcepanowych rzeczy, więc czekoladka w smaku na plus choć tu akurat lepsza byłaby czekolada deserowa ;D


Jeżyki zawsze muszą być ;) 


Mała wieczorna pyszna przekąska.... lubię ten napój, w ciągu dnia daje kopa energii :)



Jak na mrożony tort z Lidla to był całkiem dobry i miał dużo wiśni w środku ;p



Pierwszy raz robiłam sernik na zimno... i okazał się klapą bo za dużo mleka dałam -....- Zjadłam tylko brzoskwinie z galaretką ;D 


To było ciacho z malinami ;3 Ale drożdżówka i makowiec też pycha! *..*


Znów ciacho pomarańczowe tylko w trochę innej odsłonie, smak niezmienny ;)


Uwielbiam świeże figi, drożdżówka z dżemem mała, ale pyszna ;3


Tiramisu deser z Lidla... nie pierwsze i nie ostatnie z pewnością! *...*


Ta beza z kremem malinowym smakowała mi tak w połowie... nie jestem fanką takich przysmaków ;p




Serniczek na zimno, w końcu! Była to mega pychota - muszę kupić przezroczystą galaretkę koniecznie ;) Wygląda obłędnie! ;3


Urodzinowe torciki w pracy bo Ania z kuchni miała swoje święto, za to pączek z dżemem śliwkowym jest od Oli bo ta skończyła dziś u nas swoją pracę i odchodzi ;( Wszystko było bardzo dobre, szczególnie biały tort ;) 


Połączenie idealne ;p Jabłecznik pyszotka na deserek po kiełbasce  ;>


Ciacho malinowe.... ujdzie ^.^ 


Kanapki kolacyjne z szynką.... niby nic takiego, a jak pysznie to wygląda ;)


Nie za bardzo mi ta kostka kawowa i sernik smakowały.... nie jestem fanką zwykłych serników tak naprawdę ;D 


Na koniec przypomnienie, że jutro już święto Wszystkich Świętych, więc pora odwiedzin grobów ;) Dziś tj. 31.10.2021 byłam u moich dziadków, a jutro planuję jechać na grób cioci ^.^ Wieczorową porą to naprawdę robi wrażenie....



To byłoby już wszystko w tej długiej notce ;) Do następnego wpisu, bye! ;***


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Haikyuu challenge

Pokój w kolorach szczęścia - rozdział ostatni

Blue Lock - scenariusze