Podsumowanie tygodnia 2
Zaczęłam staż w pracy i już plan jego (rozwoju zawodowego) w weekend zdążyłam ogarnąć.... a we wtorek mam zebranie ;)
Z Youtube jestem nieco w tyle zresztą tak samo jak z Boruto, którego nie tknęłam ostatnio zupełnie.... i jak się tak zastanowić to żadnej mangi tez nie przeczytałam chociaż ich trochę przybyło ^.^
Na pierwszy sort pójdą Oko Horusa, Plunderer i Fire Punch bo tych jestem najbardziej ciekawa dalszej fabuły ;) Spy x Family tez zapowiada się świetnie i komediowo.... Pan Cykada ma specyficzna obwolutę taka jakby ta cykada była w obrazie otwieranym, same historyjki narysowane ładną kreską. Cały czas kontynuuje Yone oraz zamierzam skończyć serie Jego wilczy sekret, a na koniec zabrać się za Punpuna ;p Z Karnevalem jestem w tyle o ok 4 tomy, a serie yuri skończyłam zbierać ale nie zaczęłam ich czytać jeszcze xD Za to uzbierałam wszystkie obecnie wydane tomiki Murcielago, YATTA!!! - uwielbiam to czytać, kojarzy mi się z komediowym Black Lagoon na które tez ostatnio mi faza powróciła (możliwe, że właśnie przez czytanie tego) <3 Obecnie jestem na tomie 5 ^.^ no i jeszcze zgarnęłam Fajniaka z Biedry, aczkolwiek to było wiadome, że się nie opanuje znając moja ogromna miłość do psów ;3
A serniczek z Biedronki z malinami to najlepszy deser jaki ostatnio jadłam (już drugi weekend jem go w sumie).... czyż nie wygląda pysznie? ^.^ a jeszcze lepiej smakuje *.*
Z książek udało mi się zakupić pierwszy tom "Sfora" Erin Hunter i myślę, że najpierw skompletuję wszystkie 4 tomy tej książki zanim wezmę się za serie o kotach ;D Juz ja uwielbiam.... za samą okładkę i streszczenie, całkowicie moje klimaty, nic dodać nic ująć <3
Byłam tez w kinie na 4 seansach, ale tylko dwa w sumie są bardziej godne uwagi.... chociaż właściwie to większość w ten weekend była bajkowymi seansami wiec po kolei ;p
Pierwszy film to Mulan w wersji aktorskiej
Mimo, że na ten seans wybrałam się w wersji 3D to jednak wolę starą wersję kreskówkową szczególnie, że tam były fajne piosenki i w ogóle, a film może się tylko poszczycić super scenami sztuk walki i Czarownicą zmieniającą się w sokoła, która i tak zginęła broniąc Mulan... typowe ;D Jak na bajkę Disneya całkiem całkiem, ale nie powala ^^
Drugi to Scooby Doo!
Takie oto typowe szaleństwo w wykonaniu Tajemniczej Spółki.... ale nawet urocze ;3 Chociaż dla dzieci te porwania, zwroty akcji i przygody typu zamykanie wrót z Cerberem, jakieś psie czachy itp. mogą wydawać się zbyt szalone... za to zdecydowanie polecam starszym dzieciakom ;)
Trzeci to O czym marzą zwierzęta
Oposica Clara była taka pełna energii,że nawet można było ją polubić.... jej rozsądną starszą siostrę zresztą też ;p o tym mam zdanie podobne jak o poprzednim filmie ;> Miły klimacik, trochę walki ze złem i happy end na końcu ^.^ Całkiem kawaii przygoda ;3
Ostatni seans to powtórka After 2..... wyhaczyłam z niego tym razem całkiem wpadające w ucho piosenki, które teraz sobie słucham, a zdanie o fabule jest już znane z poprzedniego posta ;>
W kinie rozdawali też takie żelki, były one bardzo dobre i z naturalnych składników.... smakowały jak takie suszone małe owoce ;) chyba nawet dało by się takie zrobić samemu w domu ;D
Przybył też do mnie zamówiony już jakiś czas temu wisiorek.... mimo, że nieco inaczej go sobie wyobrażałam to teraz jest on moim ulubieńcem ^.^ i piesek mimo wszystko uroczy, rzadko coś takiego się widzi w biżuterii ;3
Na koniec prezentuję fotkę Filo ze związanymi włoskami... wygląda tak przekawaii *.*
I to już całe podsumowanie tego tygodnia. Do następnego wpisu, bye! ;***
Komentarze
Prześlij komentarz