Filmy w sierpniu

Comiesięczne podsumiwanie kinówek ;) 1. Bullet train Cała akcja rozgrywała się w japońskim pociągu. Bohaterowie świetni, było krwawo.... w japońskich klimatach ;) Jakość Imax też robiła swoje. Główny bohater bardzo przypominał mi charakterkiem Vasha z Triguna - niby pechowiec, ale taki zawodowiec, któremu wszystko się udaje ^.^ W pamięci pozostały także specyficzne bliźniaki, które jednak śmierć spotkała nieco inaczej niż się zapowiadało (a raczej na którego padło) i fajna scena podsumowująca po napisach jak to tą złą lolitkę ciężarówka załatwiła ;D 2. A oni dalej grzeszą dobry Boże! Trzecia część świetnej francuskiej komedii o sporej rodzince, gdzie córki wyszły za obcokrajowców... każdy z innego kraju ;) Genialne teksty i akcje szczególnie, że w tym odcinku przybyli zagraniczni teściowie by imprezka rocznicowa się udała ^.^ Działo się sporo, ale lepiej zapoznać się z dwoma pierwszymi częściami przed seansem ;p 3. Nie! Spodziewałam się lepszego horroru. Były co prawda kowbojskie ...